Drodzy Przyjaciele,
Co roku w Boże Narodzenie dzieci Barki wystawiają jasełka, które przedstawiają wydarzenia sprzed ponad 2 tysięcy lat. Poniżej kilka linijek z Jasełek:
‘-Kto się tam kręci nocą? Zamknąłem wszystkie drzwi, ruszajcie włóczędzy!
-Przyjmij Maryję… Daj nam miejsce na nocleg, choćby w przedpokoju, jesteśmy bardzo zmęczeni…
-To nie jest zajazd, ani hotel, wynoś się stąd, to strata czasu! Nawet Bóg Wszechmogący wam nie pomoże, nie otworzę wam drzwi, włóczęgi! Idź spać gdzieś w psiej budzie…!’
I tak Jezus narodził się w stajni w Betlejem.
Scenariusz ten powtarzał się wielokrotnie w historii ludzkości. Również w początkach Barki. Założyciele błąkali się u znajomych, aż w końcu trafili na opuszczony budynek we wsi Władysławowo. Wprowadzili się tam z grupą zdesperowanych ludzi, którzy nie mieli poczucia przynależności i którzy bardzo ucierpieli z powodu problemów, jakie postawiło im życie. Sąsiedzi mówili, że wszystkie grzechy są tutaj pod jednym dachem. W tym nowym „Betlejem” z dziurami w dachu, przy stole z drzwi, grupa Barki spędziła pierwsze wspólne Święta Bożego Narodzenia.
W ponad 30-letniej historii naszej fundacji wielokrotnie byliśmy świadkami narodzin „nowego człowieka”. Otoczony braterską wspólnotą człowiek powoli porzuca dawne siebie: stare przyzwyczajenia, nałogi, egoizm i nieufność. Tomasz, założyciel Barki powiedział, że najtrudniej było nauczyć się panować nad swoją „starą naturą”.
Tomasz zainspirował nas do odnalezienia odwagi w podejmowaniu nowych wyzwań, abyśmy mogli uniknąć raf i płytkich wód, abyśmy mogli w ten sposób wpłynąć do bezpiecznych przystani z korzyścią dla ocalałych.
Dziś jesteśmy świadkami narodzin braterstwa i inicjatyw nowej generacji w wielu społecznościach lokalnych, przedsiębiorstwach społecznych, projektach społecznych we współpracy z prywatnymi firmami, uniwersytetami i innymi przyjaznymi organizacjami społeczeństwa obywatelskiego. Wszystkich, którzy przyjmują bezbronnych i umożliwiają budowanie mostów między nami. Można zobaczyć, jak w tych miejscach wzrasta człowieczeństwo, poznając konkretne historie życia, patrząc na twarze i nazwiska, a także poprzez zaangażowanie w projekty na rzecz wspólnego dobra.
Życzymy Wam, Kochani, abyście doświadczyli radości z odkrywania nowych możliwości. Aby ci, którzy utknęli na opuszczonych drogach, mogli znaleźć swój port w naszych sercach i wspólnotach. Niech dalej rozwija się kultura ciągłości z poprzednimi pokoleniami, bo nie byłoby nas tutaj, gdyby nie ci, którzy byli przed nami. Zbliżmy się do siebie poprzez wspólny dialog, który pozwala uwydatnić różnice, które wzbogacają i potwierdzają wartość każdego człowieka.
Niech Gwiazda Betlejemska oświetli naszą drogę i pomoże rozproszyć ciemności.
Z pozdrowieniami,
Zespół BARKI UK